Strona główna ARTYKUŁY 15 sposobów na kaca: Niezbędnik przed imprezą

    15 sposobów na kaca: Niezbędnik przed imprezą

    1845
    7

    [kkstarratings]Jak pić, by bezproblemowo przeżyć dzień po imprezie? To pytanie zadajemy sobie bardzo często. Zwłaszcza, gdy mamy świadomość załatwienia czegoś ważnego następnego poranka. Ustalamy sobie w głowie konkretne limity i wymówki w razie, gdyby ktoś bardzo nalegał. Czasami wszystko idzie po naszej myśli, ale często nasza asertywność kończy się wraz ze znanym i lubianym: „Ze mną się nie napijesz?”. Wtedy pora zacząć myśleć, jak zmniejszyć lub całkiem wyeliminować efekt KACA.

    Czym on dokładnie jest? Powstaje prawdopodobnie w wyniku reaktywności aldehydu octowego. Dobra. Teraz po ludzku. Zatrucie organizmu.  Zapewne każdy z nas doświadczył nudności, bezsenności i innych nadwrażliwości. Tego dnia ostre światło i hałas nie są naszymi sprzymierzeńcami. Przyczyna jest jedna: trochę za dużo tego etanolu wlaliśmy w siebie poprzedniego wieczoru… Niektórzy brytyjscy autorzy polecają dializę. Świetnie, ale z paru względów pozostańmy przy bardziej przyziemnych sposobach. Czas na parę wskazówek, jak pokonać KACA-mordercę.

    niezbędnik na kaca

    1. Coś, o co powinniśmy zadbać przed wieczornym wyjściem tudzież przybyciem gości do nas, to wyspanie się. Na człowieka zmęczonego po pracowitym tygodniu alkohol zadziała mocniej i dużo szybciej, niż na kogoś, kto dobrze wypoczął. Nawet trzydziestominutowa drzemka poprawi nam samopoczucie!

    2. Przekąska nieraz ratuje nas od prawdziwego koszmaru. Co z tego, że sukienka jest obcisła do granic możliwości? „Na pusto” upijemy się szybko, a drugi dzień będzie wyjęty z życia. Lepiej nie ryzykować.

    3. Teraz czas na klasyk – nie mieszajmy! Im więcej, tym gorzej. Nie mówiąc już o tym, że nasz układ pokarmowy w końcu się zbuntuje… Nie. Lepiej nie. Cichym zabójcą są również bąbelki, więc ostrożnie z szampanem!

    4. Kwestia popity. Nie używajmy słowa „przepita”, bo jest niepoprawne. Jeden z autorów twierdzi, że przepić to można najwyżej wypłatę i ma rację. Bardzo słodkie soki i napoje gazowane mogą okazać się sprawcami niezłego KACA. W takim razie, czy najlepiej przepijać czystą wodą? Sama lub z dodatkiem cytryny może zdziałać cuda.

    5. Papieros wzmacnia działanie alkoholu. Każdy o tym doskonale wie. Jeśli jednak nie palisz, za wszelką cenę unikaj zgromadzeń miłośników nikotyny w swoim otoczeniu.

    6. W trakcie imprezy czasem przewietrzmy się. Brzmi banalnie, a daje naprawdę sporo. Pomaga w trzymaniu pionu i to przez długi czas. Te kilka chwil na świeżym powietrzu może pomóc nam uniknąć kolejnego dnia efektu guele de bois, czyli, jak mawiają Francuzi – drewnianego ryja.

    7. Metoda „zwalczmy ogień ogniem”, czyli znany każdemu klin – owszem, czasem skuteczny, bo pomaga organizmowi zniwelować niewielkie ilości metanolu, które znajdują się w każdym alkoholu, a dla naszego metabolizmu są katorgą. Taki sposób może jednak przerodzić się w dość niebezpieczny nawyk. Polecamy tylko w wyjątkowych przypadkach!

    8. Ciężki powrót z całonocnego melanżu… W zależności od sił, które nam pozostały, wypijmy solidną szklankę zimnej wody. Jeśli damy radę, nawet trochę więcej. Jakie znaczenie w porównaniu z pięknym porankiem ma jedna, czy dwie wizyty w toalecie? Do wody możemy dorzucić popularne suplementy z porządną dawką witaminy C. Jeżeli czujemy, że to był już koniec naszych możliwości spożywania alkoholu i bliskie jest nocne spotkanie z toaletą, nie hamujmy tego w żaden sposób. Czasem ten chwilowy koszmar ma zbawienny wpływ na naszą kondycję kolejnego dnia. Teraz pozostaje łóżko i nasz najlepszy kompan – sen. Do tego pamiętajmy, by uchylić okno. Choćby na chwilę.

    9. Na kaca najlepsza praca? To chyba ostatnia rzecz, którą mamy w głowie o poranku. Ciekawe, jak dużo naszego społeczeństwa ochroniła przed wypadkiem w drodze do pracy i w pracy ta niezastąpiona UŻetka [red: Urlop Na Żądanie]… Powolutku. Zacznijmy od kalorycznego (ale lekkostrawnego!) posiłku. Jajecznica będzie idealna. Jeśli wstaniemy w porze obiadowej, to rosół – tradycyjnie.

    10. Prysznic! Najlepiej chłodny. Postawi na nogi w trzy minuty, a nawet jeśli nie, to odświeżeni możemy wrócić do cieplutkiego łóżka z nową porcją antykacowych koktajli i mikstur z witaminą C. Parę kostek czekolady także doskonale wpłynie na nasze samopoczucie.

    11. À Propos wyżej wymienionych, to mile widziane są również: miód do osłodzenia wody, sok pomidorowy, soki owocowe (zwłaszcza polecane są te z ananasem, mandarynkami, grejpfrutem), sok z kapusty albo woda z kiszonych ogórków. Dwóch ostatnich, odczuwając rano wstręt do praktycznie wszystkiego, raczej bym nie próbowała.

    12. Spacer. Tyle w temacie. Zmuśmy się do tego i od razu poczujemy się jak nowo narodzeni!

    13. Sport. Level: hard. Pomaga doskonale, ale wielu popuka się w głowę, słysząc tę radę i chyba nic z tego nie wyjdzie.

    14. Włosi za najlepszy sposób uważają kawę. Czasem dosypują do niej soli. Jeśli kogoś skrzywiło na samą myśl o tym, niech lepiej pozostanie przy wygazowanej Cola-Coli lub herbacie z cytryną. Zielona wersja herbaty także bardzo polecana! Trochę schłodzona daje świetne efekty.

    15. I na koniec najważniejsze – ostrożnie z lekami! Paracetamol może i potrafi zdziałać cuda, ale nasila negatywne działanie alkoholu na naszą wątrobę. Podobnie z lekami aspirynopodobnymi. Bądźmy rozsądni. Żaden bal, czy domówka nie są tego warte.

    Kac minie. Prędzej, czy później pozostaną tylko te dobre wspomnienia z imprezy.  W Las Vegas Dr Jason Burke otworzył poradnię Hangover Heaven (Niebo dla skacowanych) i prowadzi badania nad kilkoma miksturami, które mają kompletnie pozbyć się KACA. Zanim jednak skończy swoje tajemne przepisy, może nas ominąć kilka niezapomnianych imprez. Zastosujmy w takim razie jedną, najefektywniejszą zasadę: UMIAR.

     

    autor: Katarzyna Chudzik

    źródło grafiki: kotburger.pl


    Polecane artykuły:

    7 KOMENTARZE

    1. ja tam kiedyś nawet próbowałam wynalazków typu 2KC, strasznie uciążliwe, bo trzeba brać przed, w trakcie i po fakcie. W ostatecznym rozrachunku to lepiej w ogóle nie pic, bo inaczej trzeba pamiętać, że tabletkę trzeba wziąć. Kilka razy tak testowałam na sobie i może na następny dzień głowa mniej bolała i kac był mniej dokuczliwy, ale nie wiem, na ile to zasluga tabletek, a na ile rozsądnego picia czy też „twardej głowy” 🙂

    2. Ta, większość tych metod to jak szykowanie się na wojnę a tu nie ma zazwyczaj czasu na wysypianie się, polewanie wodą itp. Najlepszy sposób według mnie: KLIN

    3. Stosowanie tych metod sprawić tylko może, że odniechce nam się pić. Zwłaszcza te metody „przed” . Najlepsza metoda, to pić jeden rodzaj trunku, nie przepijać, Ale koniecznie zakąszać. Nikt nie twierdzi, że trzeba się objadać. Pisałem o piciu w Rosji. Uczmy się od najlepszych.

    4. „Znów wstaję i po omacku dotykam ściany
      Przechodzę poprzez pokój na wpół rozebrany
      Gdy docieram do lustra, to już połowa drogi
      Nie pozbędę się przez dzień dzisiejszy uczucia trwogi
      Patrzy na mnie twarz z lustra. Jej oczy niebieskie
      Nie dają mi zapomnieć, że ponoć jestem człowiekiem
      Więc odchodzę od lustra i o tym nie pamiętam
      Taki jestem od wczoraj. Czy to ubiór ten sam?
      Oczy niebieskie mówia wprost:
      Wczoraj wyjątkowo aktywna noc

      Mrowie chodzi po głowie, światło słońca razi
      Nie mam tyle siły, by się patrzeć odważyć
      Brudne ręce od wczoraj i włosy. Dwa światy
      Dnia i Nocy się łączą bez wieczornej toalety
      Kładę się i po omacku opuszczam swoją ścianę
      Ta metoda jest znana, czas zaleczy ranę
      A sen wyleczy mnie i usunie spod powiek
      Ból, co oczy niebieskie wpychają mi w głowę
      Oczy niebieskie mówią wprost:
      Wczoraj wyjątkowo aktywna noc…”

    5. Dla mnie najważniejsze jest to, aby w trakcie picia, nawet paluszka czy orzeszka nie zjeść… a nie daj bobrze kebaba czy inne świństwo – zawsze, ale to zawsze jedzenie szkodzi (tak, szczególnie ten kebab czy zapiekanka zjedzona pospiesznie w jakiejś przydrożnej budce). A o tym, że to właśnie jedzenie szkodzi, przekonuję się co weekend, widząc treści żołądkowe na schodach mojej kamienicy – wszędzie bulimicy, wszędzie 🙂

    6. Nie prawda. Szkodzi zbyt duża ilość alkoholu i np przepitki. Natomiast gdy już „chorujemy” ,to oczywiste, że „wychodzą” z nas różne treści. …gdy mamy grypę, też tak jest, a przecież nie jedzenie jest przyczyną. …. Picie wódki na przykład bez jedzenia, to po prostu samobójstwo.

    Skomentuj wodzionka Anuluj odpowiedź

    Wpisz treść komentarza
    Proszę podać swoje imię tutaj
    Captcha verification failed!
    Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!