Cider Inn Cydr X2 Razy Głębszy Smak . Na początek kilka niespodzianek, pierwsza to etykieta odchodząca estetyką od choćby App! Cider lub Sun Cider Apple sugerująca produkt aspirujący do miana nieco bardziej ekskluzywnego. Brak krzykliwych, kolorowych elementów działa na plus, pozycjonując Cider Inn jako trunek wyrafinowany (no, chyba, że nie taki był zamysł producenta, firmy JRBB, wtedy mamy problem:)).
Drugie zaskoczenie – zawartość alkoholu to aż 7%. Do tej pory wydawało mi się, że cydr może mieć maksymalnie 4,5%-5% – byłem w błędzie. Co ciekawe, alkoholu nie wyczuwa się tak, jak w przypadku wysokoprocentowych piw.
Po otwarciu butelki wita nas stosunkowo intensywny, nie do końca przyjemny zapach, który jednak szybko ulatnia się zastępowany przez znany aromat jabłek. Piana, jak w każdym cydrze, szybko opada. Trunek natomiast zawiera sporo gazu i – tak, jak w przypadku konkurencji – jest klarowny i przypomina szampana.
Po pierwszym łyku Cider Inn Cydr X2 Razy Głębszy Smak miałem mieszane uczucia, bo smak szczerze mnie zaskoczył. Przyzwyczajony do klasycznej, słodkawej, owocowej nuty, napotkałem na bardzo wyrazisty, wytrawny smak jabłka. Różnica była znacząca. Już przedtem wskazywaliśmy, że problem z polskim cydrem polega na gonieniu produktów jabłeczno-piwnych, gdzie najważniejsza jest zawartość cukru (np Warka Cydr). W tym wypadku stopień wytrawności jest w moim odczuciu na odpowiednim poziomie.
Podsumowując: produkt firmy JRBB można uznać za udany, jedynie szkoda, że sieć dystrybucji nie jest tak rozwinięta, jak w przypadku konkurencji.
7 zeta za 0,33? Serio?