Paddy to jedna z najpopularniejszych irish whiskey do dostania w każdym polskim markecie. Jej nazwa nawiązuje do Paddy’ego Flaherty, który sprzedawał i promował whiskey od 1882 roku, ale sama whisky produkowana jest od 1779 roku (wcześniejsza nazwa to Cork Distilling Company Map of Ireland Old Irish Whiskey). Produkcja whisky Paddy odbywa się w destylarni Midleton niedaleko Cork z użyciem 50% destylatów słodowych. Trunek jest potrójnie destylowany i dojrzewa minimum 7 lat.
Napiszę od razu z grubej rury: to najlepsza whiskey, jaką piłem. Zdarzało mi się sięgać po różne łiskacze i bourbony, ale ta zdecydowanie jest najlżejsza, aksamitna i niezwykle przyjemna w aromacie. Dostałem ją od znajomej, która przytargała ją z samej Irlandii, gdzie spędziła kilka miesięcy i sama upajała się tą whiskey, mimo że wcześniej whisky w ogóle nie piła. No i mnie zaraziła zachwytem do Paddy’ego.
Whiskey Paddy ma świeży i owocowy zapach (czułem morele), do tego miód i wanilia. Na podniebieniu słodka z toffi i wanilią, oleista (producent podaje jeszcze wodę źródlaną, ale ja tak subtelny nie jestem, żeby ją wyczuć). Finisz ostrzejszy, na początku skojarzenie z cukrem brązowym, potem nuta pieprzu i dębu.
Paddy jest o dziwo whisky gładką, doskonale zrównoważoną, ale taką, którą mile się smakuje, a potem kończy z przyjemnym pieprznięciem.
Zdecydowanie doskonała jakość za tę cenę. Moja ocena 5/5.
Jak na tą cenę to bardzo dobra whisky. Typowo irlandzka łagodność w smaku z aromatem pralinek. Dobra na początek , nawet do solo i dobra na codzień ^^
Jest idealna z lodem.
Jeżeli ktos lubi z cola to tez sie nada, byle nie za duzo.
To naj lepsza whysky jaka w zyciu pilem. Czesto zdarza mi sie kupowac o wiele drozsze i bardziej znane marki. Ale gdy tylko widze paddy siegam po nia bez zastanowiena.
Zaden JW, czy JD czy inne burbony nie smakuja tak dobrze jak ta.
Polecam każdemu od amatora po wyjadacza.
Pozdrawiam
bardzo łagodna i lekko słodkawy smak daje niebiańską rozkosz–polecam jest genialna
polecam też wersje nieco słabszą(35%) paddy irish honey z wyrazną nutą miodu
Jest po prostu genialna w smaku i tyle!
Delikatna i jakby słabsza w smaku niż jest w rzeczywistości.
Czy ktoś może ma porównanie do Jamesona bądź Tullamore zielonego ? Obie z tego co kojarzę są tylko 3- letnie
Niewiarygodne jest to, że w Irlandii jest to whiskey dla scumbagów (lokalnych dresów, dilerków i 14-letnich matek w getrach), a tutaj uchodzi za trunek smaczny. Nie jest źle, ale do dobrej whiskey to jej sporo brakuje.
W samej Irlandii to trunek żulerskich dzielnic, jak Clondalkin czy Tallaght, traktowany jako tani booze. Na tym forum znalazł uznanie, co tylko swiadczy o poziomie…