Lwówecka Gruszkowa to napój alkoholowy, którego producentem jest Bartex. Z powodzeniem może być pity solo jako shoty, z dodatkiem lodu lub być podstawą drinków.
Napiszę tak: bałam się tego tworu. Ma 21%, do tego smak gruszki, który podobno jest nieziemski (przygotowanie domowej nalewki z gruszki trwa… rok), do tego bardzo niska cena, bo zaledwie 12 zł (można znaleźć i taniej). No i producent, który raczej nie słynie z wykwintnych trunków.
Przykro mi, ale jestem na nie. Ta wódka gruszkowa smakuje prędzej jak na szybko wymieszana najokropniejsza wódka z sokiem antonówka, a nie z gruszką. Posmak alkoholu przebija i pozostaje na języku. Dodatek smakowy ma sprawić, że będzie się Lwówecką milej pić, a jednak tak nie jest. Owocowość pojawia się na chwilę, potem jest wypalona alkoholem, który grzeje nieprzyjemnie w gardle. Do tego ta pseudogruszka jest taka chemiczna i słodka. Próbowałam wymieszać z dostępnymi sokami, ale wiadomo, że wtedy wódka staje się zaledwie tłem i tak można zasłonić prawie każdy okropny smak.
Zdecydowanie, jak dla mnie, zakup nieudany.
Moim zdaniem Lwowecka to jest wyborowy alkohol. Nie dość że kusi ceną ( 6,49 w auchan, a nie żadne 12 zł jak podają na stronie) to jej smak rozpala we mnie najgłębsze emocje i choć faktycznie pozostaje w gardle ten posmak dojrzałej gruszki, to powiem szczerze ten smak zapamiętam do końca życia!
polecam w 100%
Lwówecka jest to napój bogów. Smak gruszki porusza wszystkie zmysły. Miota jak szatan.
Ma trzy najważniejsze atuty aby po nią sięgnąć ;cena ,21%,cena
Moim zdaniem lepsza od barmańskiej .
Super tanie i dobre. Jak ktoś pije raz na rok to polecam wybornego Walkera za 250 dolarów za flaszkę. Ja pije co tydzień więc stosunek jakości do ceny jest po prostu the best. Mi tam się to pije dobrze nie czuje się źle. Dodam że nie jestem alkoholikiem pije weekendowo a dużo nie zarabiam bo minimum krajowe więc dla mnie strzał w dziesiątkę.
muszę spróbować.
Lwówecka to taka dzisiejsza ambrozja, nektar bogów. Idealna dla studentów zarówno puerwszegi, jak i pozostałych lat. Stworzona z myślą dla przyszłów inżynierów. Nie rozumiem dlaczego tylko 3,5 gwiazdki. Makłowicz by polecił.
Lwówecka! Ta smakowa wódka, która swych procentów ma tyle co piękna studentka (21%) jest idealnym rozwiązaniem na poniedziałkowe wieczory. Aksamitny smak i ciepło w przełyku to to co kocha każdy student inżynierii mechanicznej, jak i budownictwa. Moim zdaniem zasługuje na 5 gwiazdek, ponieważ nie ma lepszego napoju alkoholowego, którego można wypić na raz z kolegami. 🙂
Super tanie i dobre. Jak ktoś pije raz na rok to polecam wybornego Walkera za 250 dolarów za flaszkę. Ja pije codziennie więc stosunek jakości do ceny jest po prostu the best. Mi tam się to pije dobrze nie czuje się źle. Dodam że jestem alkoholikiem pije weekendowo a dużo nie zarabiam bo minimum krajowe więc dla mnie strzał w dziesiątkę.
Lubię wychlać, ale po butelce tego specyfiku to na drugi dzień tak bebechy bolą, że odechciewa się wszystkiego. Trunek dobry dla meneli najniższego parteru, więc jeśli Ci smakuje to masz już duży problem alkoholowy i nie ma dla Ciebie ratunku 🙂
Najcudowniejszy alkohol, cena powalająca, smak aksamitny niczym almette, niektórzy porównują ten trunek do Barmańskiej, lecz jest to zniewaga dla tego niebiańskiego napoju, po pierwsze jest tańszy, a po drugie co najważniejsze jest tańszy. Pragnę go polecić wszystkim zastanawiającym się nad ewentualnym zakupem.