Wódka Ogiński jest legendarna… przynajmniej w Krakowie. Zacznę od tego, że jej sława ją wyprzedziła i więcej o niej słyszałam, niż widziałam w sklepach. Przed sylwestrem znajomi zaanonsowali, że pijemy wyłącznie Ogińskiego, bo to zacna wódka, zapytałam więc, czy to jakaś nowość, co wywołało salwę śmiechu… No cóż. Ewidentnie jestem piwoszka, a nie wódzionka. 😉
Ogiński to czysta wódka tworzona – według informacji na stronie producenta Polmos Bielsko-Biała – w rytm zasad perfect composition, co oznacza tyle, że składniki są starannie dobierane, a sama produkcja odbywa się w sposób harmonijny. Wytwarzana jest z ziaren kukurydzy. Wódka jest wielokrotnie filtrowana, i właśnie temu zawdzięcza swój neutralny niemal smak.
Nazwa nie wzięła się z przypadku. Jest to hołd złożony słynnemu polskiemu kompozytorowi Michałowi Kleofasowi Ogińskiemu, który komponował głównie polonezy fortepianowe i to właśnie jego polonez „Pożegnanie Ojczyzny” otwierał niegdyś maturalne studniówki (dzisiaj zastąpiony polonezem Wojciecha Kilara).
O wódce niewiele można napisać – taka już natura wódki. Jednak mogę napisać, że gorzałka zasługuje w pełni na uznanie, ponieważ degustacja była przyjemna, tak samo jak dzień po. Najlepiej smakuje oczywiście schłodzona, wtedy nie czuć ostrych i pieprznych nut, które można wyczuć przy trunku w temperaturze pokojowej; jest za to łagodna, również na finiszu.
Dodam, że wódka Ogiński coraz częściej pojawia się na weselach. Cena jest przystępna (od 22 do 30 zł w zależności od sklepu), do tego ciekawa szata graficzna z charakterystyczną klawiaturą fortepianu. No i oszronione szkło. Po prostu muzyczna „Francja elegancja”, która nada się również jako wódka na prezent.
PS Jest jeszcze wersja Ogiński Organic Vodka, która szatą graficzną zdobyła moje serce, ale ust póki co nie. Jest to wódka z polskiego bio żyta (i są na to certyfikaty!). Mam nadzieję, że trafię na nią w sklepie, i na pewno ją opiszę na łamach serwisu.
Bardzo dobra wódka polecam.
Tragedia. Tego nie da się pić. Wykreca mordę od pierwszego szota.
To pij od drugiego ?
Z tego co wiem, a wiem to 1 najgorszy 😂
Wódka mega zmrożona, kielony zmrożone, a tego się pić nie dało. Nie dopiliśmy,nie wiem czemu ona taka modna
Miało zerwać gacie, a rozdmuchało tylko przedziałek.
Nie wiem skąd ma tak dobre opinie. Nam na weselu nie podeszła. O stokroć lepszy jest Stumbras.
Kupiłem, spróbowałem, wódka jest OK, łagodna, wchodzi bezproblemowo, polecam – lecz bez specjalnego entuzjazmu.
nie mam pojęcia skąd tak wysoka ocena tego trunku . Piłem taką na weselu i mi nie podeszła (większości gościom również ) , potem znajomy kupił na sylwestra, wódka była dobrze zmrożona ale nadal ten śmierdzący posmak . Jak dla mnie to nie da się tego pic .
Dla mnie najlepsza wódka – taka polska finlandia -bardzo łagodna, można pić bez zapijania. W smaku neutralna , nie wykrzywia twarzy – i co najważniejsze nie ma się takiego kaca jak po innych wódkach a te wszystkie zalety dlatego że robiona jest z kukurydzy a nie z żyta czy przenicy. Miałem na weselu i na drugi dzień wszyscy jak nowo narodzeni . Dla mnie numer 1
Znakomita !!! Czystą piłem pomimo że czystej generalnie nie ruszam -/: nawet 3/4 co mnie zdziwiło nie robi tragedii nazajutrz . Jest świetna – polecamy nie wierzę tym pałom którzy ją zbesztali. ;, pewnie to ci których wszadiłbyś do Maserati a oni powiedzieliby że lepszy Opel astra !!! Jeszcze raz polecam -: piszę to w sobotę / niedzielę po mocnej imprezie kawalerskiej –
Kiedyś dla mnie była najlepszą wódką,wszystkim polecałem,ale teraz ostatnio coś się bardzo popsuła,już nie polecam
Wykreca galy i gardlo
była na weselu i wesele 'padło’ bo tej wódki ne dało się pic, więc pan młody szybko dokupił piwa i jakoś uratował weselisko
Najlepsza wódka jaką do tej pory piłem. Można wypić do oporu, a na drugi dzień człowiek rześki jak skowronek. I do tego z B-B – najlepszego miasta w tym kraju!!!
Nie daliśmy dopić tego na Sylwestrze. W smaku podobna do wódek z najniższą cenę w sklepie. Odradzam – nawet zmrożona nie wchodzi.
Chyba od partii zależy czy coś, 0,7 poszło i szczerze mówiąc Finlandia czy amundsen się chowa. Bardzi łagodna i nie „śmietdzi” spirytusem. Jak dla mnie rewelacja.
Pierd*** bzdury. Wódka zajeb*** fajna fazka i dobra w smaku.
I co z tym Ogińskim organic? Będzie kiedyś recenzja? 🙂 A może ktoś inny się wypowie?
Koszmarny smak i smród.Lubie popic ale egzemplarz otrzymany w prezencie oddałem panom pod sklepem
Kiedyś na weselu wchodziła dobrze, teraz to całkiem inna wódka, odbija się, nie idzie pić.
Zwykła biała nie podchodzi mi, ale czarna wersja – BIO jest jedną z najlepszych wódek jakie kiedykolwiek piłem. Od kiedy wyszła, trzyma poziom po dziś dzień. Polecam dopłacić parę złotych więcej i spróbować, jest czyściutka i bardzo lekka.
Byłem na weselu, nie da się pić tego g.wna. Nie wiem kto w ogóle sprzedaje taka wódkę. Powinni za to wieszać za j.ja na słupie.
A ja miałem na weselu. Zaryzykował. Kupiłem w hurtowni po 1 flaszce Ogińskiego i Bociana. Trafiły do zamrażalki na 48 h. Temp. mierzona termometrem 23.8 stopnia. Wnioski=Bocian prawie cały zamarzł (kra) Ogiński płynne „złoto”.Wniosek.Zależy od partii albo czy kupiona podróbka. Kupione na wesele 100 butelek (wesele na 40 osób) Ani pół osoby źle się nie czuło. Pozdrawiam i proponuję podobny test zanim kupicie większą ilość 😀😀😀
Tego nie da się pić… Wódkę uwielbiam pije bez popity ale to toz to istny syf.
Nigdy nie mam kaca po alko ani innych dolegliwości…
A Tu wypiłam sobie kielicha i było mi momentalnie niedobrze i okropny ból żołądka, a przecież jesteś na weselu w sukience przy stole i próbujesz coś wykombinować żeby nie zwymiotowac, popijasz pepsi żeby tylko nie było gorzej….
Tragedia 2x taka sytuacja więc z tą wódka jest coś nie tak, to samo kilka osób ze stolika nie byli w stanie tego pić. Bardzo dziwny alkohol